Image by Luisella Planeta Leoni from Pixabay 

Czy zwykle słyszysz od innych, że widzisz świat przez różowe okulary? A może odwrotnie, inni często pytają czemu masz naburmuszoną minę albo czemu stale narzekasz? Czy w tym, co Cię otacza szukasz raczej przyjemnych rzeczy, czy od razu w oko wpada ci to, co w jakiś sposób brzydkie, brudne, zepsute?

Dzisiaj zapraszam Was do poczytania o pozytywnym myśleniu.

Pewnie nie raz słyszałeś, niezależnie od tego, ile masz lat, jak inni mówią „myśl pozytywnie”. Zwykle uwaga ta pojawia się, gdy ktoś się skarży na trudności albo nie dostrzega innych aspektów sprawy jak tylko negatywne. Jest skupiony głównie na swoich trudnościach, nie dostrzegając innych. Nerwowe „myśl pozytywnie” słychać też wtedy, kiedy otoczenie jest zmęczone ciągłym narzekaniem, marudzeniem, złym nastrojem i sianiem katastroficznych wizji.

Może należysz do drugiej grupy, która pod swoim adresem słyszy wypowiadane z przekąsem uwagi:  ”dorośnij, patrzysz cały czas przez różowe okulary”, „no tak, dla ciebie szklanka jest zawsze do połowy pełna”, „obudź się, to nie zabawa, to życie” itp. Są stosowane raczej jako zarzut lub apel byś był bardziej, no właśnie jaki? dojrzały? To może ranić, więc jeśli się tym przejmujesz, to odpuść. Jak wykazują badania naukowców lepiej być optymistą, a mówiąc wcześniejszym językiem, mieć różowe okulary niż rozsiewającym niepokój, niepewność, czasami rozgoryczenie pesymistą.

Pozytywne myślenie i optymizm

Okazuje się, że osoby, które zwykle pozytywnie myślą są bardziej optymistyczne. Zdecydowanie lepiej radzą sobie w życiu, mają wielu znajomych i przyjaciół, prezentują lepszy stan zdrowia, mają większe poczucie szczęścia. Przyjrzyjmy się więc pozytywnemu myśleniu? Na co ma wpływ? Czy się z nim rodzimy, czy się go uczymy?

Kilka ciekawostek:

  • Pozytywnym myśleniem tak, jak emocjami możemy zarażać innych
  • Częste wspominanie swoich zalet i sukcesów przyczynia się do dobrego samopoczucia, szczęścia i zdolności do wydajnej pracy
  • Wystarczy, że w sposób świadomy zaczniesz się uśmiechać, a nastrój samoistnie się poprawia
  • Przebywanie wśród osób ciągle narzekających niekorzystnie wpływa na zdrowie
  • Optymiści mają mniej kłopotów ze swoim zdrowiem-ich układ immunologiczny lepiej działa.

Czym jest pozytywne myślenie?

To specyficzny sposób spostrzegania tego, co wokół się dzieje. Nacechowany wiarą w to, że niezależenie od tego jak trudna jest sytuacja, znajdujesz w niej pozytywne aspekty, poradzisz z nią sobie.  Wiara w swoje umiejętności i przekonanie o tym, że z najgorszej sytuacji jest wyjście.
W konsekwencji myślenie, że wszystko co się wydarza, nawet najtrudniejszego, nie jest końcem świata czy katastrofą, ale jest kolejnym doświadczeniem, które cię rozwija. Jeśli opisany sposób myślenia
i działania jest ci bliski możesz nazywać się optymistą. To oznacza, że w sytuacjach niekorzystnych myślisz pozytywnie. Więc jeśli słyszysz wtedy, że: „patrzysz na świat przez różowe okulary”, „tobie zawsze słońce świeci” lub że” widzisz szklankę do połowy pełną” ciesz się, nie obrażaj. To twój kapitał.

Pozytywne myślenie to oszukiwanie się – mówią pesymiści

Absolutnie nie. Dostrzeganie pozytywów w trudnych zdarzeniach nie oznacza, że się oszukujesz, nie dopuszczasz do siebie niepokojących informacji lub je bagatelizujesz. Po prostu, wyszukujesz w każdej z nich tego co dobre, interesujące, co możesz wykorzystać w swoim życiu. Jesteś świetnym Poszukiwaczem możliwości oraz Łowcą okazji i szans na zmianę. Przykład? Obecna sytuacja, w której jesteś jak najbardziej to obrazuje. Zakaz wychodzenia bez osoby dorosłej ze względu na epidemię, nakaz pozostawania w domu do czasu bliżej nieokreślonego, niepewność co do terminu matur itd. Pesymiści, a więc osoby, które skupiają swoją uwagę na negatywach, prawdopodobnie zamartwiają się, mają trudności z motywacją do pracy, nastrój im spada, a niekorzystne emocje przygnębiają. Komunikują wszystkim na około jak bezsensowny jest świat, ludzie, nauka, szkoła, itp. Narzekanie odbiera im energię, którą mogliby poświęcić czemuś innemu, bardziej pożytecznemu. To, co najbardziej szkodliwe, to zarażanie swoim nastrojem innych.

I odwrotnie Ci, którzy potrafią dojrzeć w tej sytuacji szansę, zdecydowanie lepiej funkcjonują. Co może być w tym doświadczeniu pozytywnego? Czas, którym dysponujesz poza murami szkoły możesz przeorganizować zgodnie z twoimi potrzebami. Planujesz powtórki – nie ogranicza cię sztywny plan lekcji jak w szkole, w której uczyłeś się stacjonarnie, więc możesz je modyfikować. Dostosuj porę, ilość, kolejność materiału do swoich możliwości i potrzeb. Możesz wykorzystać okres, w którym nie możesz wyjść z domu na realizację marzeń lub wyzwań. Systematyczne ćwiczenia, nauka jakiejś czynności czy nabycie umiejętności (gotowania, majsterkowania, grania na instrumencie, itp.), czytanie książek lub oglądanie programów hobbystycznych, na które nie miałeś/łaś czasu. Optymista dostrzeże też pojawiające się szanse na inne budowanie relacji i kontaktów z bliskimi. Konieczność bycia z rodziną na niespecjalnie dużej powierzchni, przez 24 godziny na dobę jest wyzwaniem dla każdego. Jak się nie pokłócić? Jak rozładować emocje? Jak być ze sobą tak długo na innych zasadach niż zwykle? Jak zadbać o to, by każdy miał/a chwile, gdy może być sam, po to by się wyciszyć lub po prostu zająć się sobą? Jak nauczyć się mówić o tym, co trudne, czego się boisz lub o co się martwisz? Wbrew pozorom to ciekawy czas i optymiści to widzą i czują. Niezależnie od tego czy jesteś optymistycznie nastawiony do świata, czy wręcz odwrotnie namawiam cię by potraktować tą sytuacje jak trening. Potrenuj wytrwałość, radzenie sobie z napięciem, umiejętności bycia z drugim człowiekiem. I stosuj to, co rozładowuje napięcie, stosuj poczucie humoru.

Kilka pomysłów na to, jak uruchomić pozytywne myślenie:

  1. Gdy ogarnia cię czarnowidztwo i wszystko widzisz w czarnych kolorach zatrzymaj się na moment i powiedz sobie „to prawda wygląda na to, że sprawy źle się mają, ale… (tu masz do wyboru to, co podpowie Ci twój wewnętrzny głos. Jeśli nie masz pomysłu, wyćwicz reakcję używając któregoś zdania z poniższych): poradzę sobie; wiele razy były podobne sytuacje i dałem/łam radę; zacznę działać, zobaczę jak będzie, nie poddam się; to, co mogę zrobić w tej sytuacji, zrobię najlepiej jak potrafię
  2. Nie zakładaj, że coś wydarzy się w dokładnie taki i taki sposób. Badania wykazały, że ludzie szczęśliwi to tacy, którzy zwykle niczego nie zakładają(nie myl z planowaniem), działają
    i w razie potrzeby modyfikują swoje zachowanie
  3. Ćwicz umiejętność spostrzegania pozytywów już od samego rana.  Zasada „szukaj złota a nie błota” dobitnie to potwierdza. Zachwyć się widokiem za oknem, uśmiechnij się do współmieszkańców, powiedz na głos „kolejny interesujący/piękny/pełen wyzwań dzień przede mną”.

Zacznij już dziś. Pozytywne myślenie można wyćwiczyć! Temu kto w nic nie wierzy, trudno zostać człowiekiem sukcesu. Powodzenia.